Autor |
Wiadomość |
chibi_jojo |
Wysłany: Pią 3:19, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
Nas nas^^ ale trzymam się wersji pierwotnej ze to o koleżanke chodziło neee? |
|
|
shigai |
Wysłany: Pią 2:34, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
BŁahahahahahaha!!! chyba WAS ŁĄCZY NAMIĘTNOŚĆ^^ ne?:P ciebie i ... ^^ hehe:P |
|
|
chibi_jojo |
Wysłany: Czw 22:07, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
Taaaaaaaak^^ zakończenie wspaniałe!!!!!!!!!! A cóż za namiętność ich łączy... eee ok tego nie było ok... no znaczy tego o tej namietności... ach jak ja zawsze kręce:P |
|
|
shigai |
Wysłany: Czw 3:34, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
A TERAZ HAPPY-ENDING!!!^^ Wszystko skończyło się dobrze. Koniec^^ |
|
|
kyohei |
Wysłany: Pon 0:26, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
może z tym pierwszym to nie była po prostu miłość? Nie ma się cyzm przejmować, życie jest pełne wyborów, zastanowień przemyśleń... nie można patrzeć na drugą osobę przy wyborze swojej drugiej połówki, ponieważ z nią być może bedzie się przez całe życie, cóż... |
|
|
chibi_jojo |
Wysłany: Sob 1:29, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
mogłeś chociaż udawać że nie wiesz... No tak w sumie... chyba wiem co zrobię... Przyjaciółki i tak już nie mam... |
|
|
Miyavi |
Wysłany: Sob 1:28, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
Taak..dokładnie - Tak o niej powiedizałem 2 dni temu - Pamiętasz? Jak miło...
*LISTEN TO YOUR HEART - IT TELLS YOU WHAT TO DO' |
|
|
shigai |
Wysłany: Sob 1:26, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
"W oczach idać wszystko... Wystarczy, że raz je ujrzałem i poznałem i ch głębię... " MYV
Ja ją znam - Miyavi Też...zresztą kto nie iwe o kogo chodzi... |
|
|
shigai |
Wysłany: Sob 1:25, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
Z mojego punktu widzenia, mnie to wygląda na NIEZDECYDOWANIE lub jak to wolę ujmować UTKNIĘCIE W PRZESTRZENI POMIĘDZY DWOMA DECYZJAMI - ktora jest właściwa, tak jak powiedział MYV wiesz sama najlepiej - tutaj nie może ingerować nikt inny. To twoje serce musi rozszyfrować tajny kod zwany MIŁOŚCIĄ i odróżnić go od nieprawidłowego. Jeśli nie wiesz tego teraz, nie bedizesz wiedzieć, póki nie podejmiesz decyzji - A radzę podjąć ci ją szybko - Zwłoka oznacza 2 razy więcej cierienia i dwa razy więcej wspomnień niepotrzebnie zaśmiecających ci umysł. Pomyśl Sercem, Rozum zostaw teraz na boku...Bo w miłości to niewlaściwy Kompas... |
|
|
chibi_jojo |
Wysłany: Sob 1:22, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
No w sumie... Było by lepiej gdyby nie fakt codzienniej styczności z oboma... Wiesz jesteś bardzo inteligentny skoro zauważyłeś ze jest wrażliwa... wiesz nie sądzę zebyście się znali... a może znacie? |
|
|
Miyavi |
Wysłany: Sob 1:18, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
Hmm... Tak, ONA ma poważny problem, tylko nie z tymi facetami - tylko ze sobą... Powinna poczuć, co dyktuje jej serce, ale jest zbyt troskliwa... by poczuc, to co czuje naprawdę... Boi się o iednego i o drugiego i to hamuje ją przed podjęciem własciwej decyzji. Powinna pomysleć o sobie...Czasem powinna - bo to jej życie: A faceci to faceci - poradzą sobie - wkońcu tak ich stworzyła natura: Mimo swojej wrażliwości (jesli są wrażliwi) ptrząsną się i idą dalej... Także niech przestanie się przejmowac, że jeden albo drugi się załamie - zrozumie, jeśli bedize chcial jej szczęścia i nie bedize sie smucił - Jestem tego pewien. Ważne, żeby ona wybrała prawidłowo - bo to co ona czuje jest najważniejsze. Pozdrawaim!!! |
|
|
chibi_jojo |
Wysłany: Pią 22:04, 23 Mar 2007 Temat postu: Jak pomóc? |
|
Więc... Jest taki problem. Mam kumpelę i ona ma chłopaka którego bardzo kocha... Ale... No właśnie ale. Pojawił się inny chłopak. Bardziej otwarty od tamtego, mówi co myśli i czego chce. A ten drugi? Jest strasznie nieśmiały więc ona sama musi z niego pewne rzeczy wyciągać. Ma wrazenie ze kocha ich obu. No tak może się to wydać śmieszne... No bo przecież jak można kochać dwóch facetów na raz? Najwyraźniej można skoro tak czuje. Tylko problem w tym... że ona nie chce tego czuć. Ciągle myśli o tym otwartym, przesympatycznym chłopaku z którym rozumie się bez słów... odbiera to jako zdradę(myśli o tym drugim.. ) Stara sie o nim nie myśleć. Robi dosłownie wszystko. Najbardziej też boli ją to (tak powiedziała)że ten chłopak to chłopak jej przyajciółki. Dlatego stara sie zapomnieć o ich pocałunkach... Nie potrafi... Nie może zacząć go unikać bo mu obiecała że tego nie zrobi... Ale czy jest jakiś inny sposób by zapomnieć? Błagam powiedzcie bo nie wiem co mam jej doradzić! |
|
|